Wstępnie w 2023 roku mogłaby się rozpocząć budowa Kolejowej Północnej Obwodnicy Białegostoku. Na razie opracowywane są nowe warianty przebiegu trasy, bo pierwotne propozycje wzbudziły spore zaniepokojenie wśród mieszkańców i samorządowców. W czwartek odbyło się kolejne spotkanie w tej sprawie.
Budowa Kolejowej Północnej Obwodnicy Białegostoku to temat, który już od pewnego czasu wzbudza duże kontrowersje. Mieszkańcy gmin Wasilków i Dobrzyniewo Duże oraz kilku białostockich osiedli są zaniepokojeni wstępnymi wariantami przebiegu torów, które zaprezentowali im przedstawiciele PKP PLK. Ludzie obawiają się, że linia będzie przebiegała blisko zabudowań, a niektóre domy trzeba będzie wyburzyć.
Czytaj więcej: Konsultacje w Wasilkowie. „Te cztery warianty są przekreślone, to już historia”
O sens całej inwestycji zapytaliśmy zespół prasowy PKP PLK.
- Przygotowywane jest studium wykonalności dla projektu pn. „Budowa Północnej Obwodnicy Białegostoku”. Celem są lepsze podróże na Podlasiu, m.in. międzynarodowym korytarzem transportowym Rail Baltica - wyjaśnia Karol Jakubowski. - Budowa północnej obwodnicy Białegostoku zapewniłaby lepszą ofertę kolei dla pasażerów i przewoźników towarów. Dzięki inwestycji pociągi sprawniej przejeżdżałyby przez Białystok bez potrzeby zmiany kierunku jazdy, co wydłuża czas podróży do Ełku czy Suwałk. Pociągi towarowe mogłyby kursować omijając stolicę Podlasia. Inwestycja stworzyłaby także możliwości dla powstania kolei aglomeracyjnej na Podlasiu. Celem aktualnie prowadzonych prac w ramach projektu „Budowa północnej obwodnicy Białegostoku” jest wytyczenie trasy oraz określenie warunków projektowych dla nowej dwutorowej, zelektryfikowanej linii kolejowej. Nowe tory mają połączyć linie nr 6 i 38 w rejonie Stacji Białystok - opisuje przedstawiciel PKP PLK.
Jak informuje Karol Jakubowski, drugi etap inwestycji, po przygotowaniu studium wykonalności, zaplanowany jest na lata 2021 - 2023. Będzie to wykonanie dokumentacji projektowej. Roboty budowlane są natomiast wstępnie przewidziane w okresie 2023 - 2025.
Jaki będzie ostateczny koszt inwestycji? Tego jeszcze nie wiadomo.
- W ramach umowy na wykonanie studium wykonalności wykonawca ma za zadanie określić koszty dla każdego z kolejnych etapów projektu, w tym koszty poszczególnych wariantów inwestycji - zaznacza Karol Jakubowski.
Na razie trwają prace nad nowymi wariantami przebiegu linii kolejowej.
- Wykonawca studium wykonalności dla projektu pn. „Budowa Północnej Obwodnicy Białegostoku” przedstawił mieszkańcom wstępne założenia i zebrał opinie potrzebne do dalszych prac. Na konsultacjach przedstawiono merytoryczne informacje. Mieszkańcy mieli możliwość zgłosić opinie i argumenty oraz zadawać pytania. Wszystkie opinie są analizowane. Nowe warianty, po ich opracowaniu, zostaną przedstawione mieszkańcom. Inwestycja będzie realizowana z poszanowaniem interesów mieszkańców terenów, przez które przebiega. Zgodnie z harmonogramem najkorzystniejszy wariant zostanie wybrany w połowie 2020 roku - stwierdza Karol Jakubowski.
W czwartek odbyło się zamknięte spotkanie robocze dotyczące inwestycji. Wzięli w nim udział m. in. przedstawiciele PKP PLK oraz samorządowcy. Jak powiedział Polskiemu Radiu Białystok wicestarosta białostocki Roman Czepe, zaprezentowano cztery nowe warianty przebiegu trasy kolejowej.
- Dwa są bardzo ciekawe, nie ingeruje się w zabudowę zupełnie. Ale z kolei coś za coś. Wtedy wchodzi się w lasy, w Puszczę Knyszyńską - poinformował dziennikarza rozgłośni.
Polskie Radio Białystok podało również - powołując się na uczestników spotkania - że pierwotnie planowana w ramach inwestycji budowa terminalu przeładunkowego może zostać przeniesiona w inne miejsce.
- Prawdopodobnie (terminal - red.) zostanie przesunięty bardziej w stronę Sokółki i Kuźnicy Białostockiej. Być może znajdzie się na terenie obecnej stacji Czarny Blok bądź w jakiejś lokalizacji sąsiedniej - powiedział Polskiemu Radiu Białystok burmistrz Wasilkowa Adrian Łuckiewicz.
(mik)