Nad ranem mieszkanka Wasilkowa wezwała strażaków do lasu na Lisiej Górze. Powodem było pozostawione bez opieki ognisko.
Do zdarzenia wyjeżdżali druhowie z miejscowej OSP. Ogień został szybko ugaszony. Interwencja trwała od 5.07 do 6.07. Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
Nie wiem czy to głupota czy bezmyślność? Najprędzej i jedno i drugie - skomentowała pozostawienie ogniska w lesie jedna z internautek na facebookowym profilu OSP Wasilków.
(pb)