O potrzebie „urealnienia granic I i II strefy taryfowej” w gminie Wasilków mówił podczas ostatniego spotkania z władzami miasta oraz radnymi dyrektor Zarządu Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
Przypomnijmy, pod koniec lutego w Wasilkowie z włodarzami oraz radnymi podczas posiedzenia Komisji Ładu Przestrzennego i Infrastruktury Technicznej spotkał się Bogusław Prokop, dyrektor zarządu BKM. Przedstawione zostały nowe pomysły, które w założeniu miałyby usprawnić funkcjonowanie komunikacji publicznej na terenie gminy.
Zobacz więcej: „Trójką” z Nowodworc do Wasilkowa? Pokazano też rozkład jazdy zupełnie nowej linii [WIDEO, FOTO]
Radni pytali m. in. o ewentualne koszty wprowadzenia pierwszej strefy. Temat ten był jednym z bardziej emocjonujących podczas niedawnej kampanii wyborczej. Bogusław Prokop zaznaczył jednak, że „nie namawia do przyjmowania takiego rozwiązania”.
Czytaj: Ile kosztowałaby pierwsza strefa w Wasilkowie? Padły konkretne kwoty [FOTO]
Pod koniec swojej prezentacji dyrektor Zarządu BKM wyświetlił listę problemów, które jego zdaniem powinny zostać rozwiązane wspólnie z Radą Miejską w Wasilkowie. Mówił m. in. o „urealnieniu granic I i II strefy taryfowej”.
- Jeden z elementów, który występuje na polu naszej współpracy to granice pierwszej i drugiej strefy taryfowej. Najbardziej spektakularny przypadek to „setka”. Wyrosło ogromne osiedle Dolina Cisów, które tak naprawdę służy mieszkańcom Wasilkowa, a granica strefy jest w dole, prawie przy rzece. To nie tajemnica, ale z tego robią się grube tysiące złotych. Sygnalizuję tę kwestię, że nad tym trzeba będzie podyskutować - powiedział Bogusław Prokop.
Granice stref taryfowych ustalane są w załączniku do porozumienia międzygminnego, które podpisują prezydent Białegostoku oraz burmistrz Wasilkowa. Obecna granica dla linii nr 100 wyznaczona jest na przystanku Ogródki działkowe.
A waszym zdaniem przesunięcie granic stref taryfowych BKM w Wasilkowie byłoby dobrym pomysłem? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach pod artykułem.
(mik)