W województwie podlaskim trwa akcja „Znicz”. W niedzielę po południu na drogach zrobi się tłoczno, bo ruszy fala powrotów. Wiadomo już, że nie każdy listopadowy weekend będzie dobrze wspominał.
Policjanci prowadzą wzmożone działania na drogach od piątku.
- W ciągu trzech dni odnotowaliśmy 5 wypadków drogowych, w których rannych zostało 6 osób. Doszło do 131 kolizji. Zatrzymano 25 nietrzeźwych kierowców - informuje Izabela Kłosowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Jeden z pijanych rekordzistów wpadł w sobotę w Dziadkowicach (powiat siemiatycki). 35-letni kierowca volkswagena, który wjechał do rowu miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna od razu stracił prawo jazdy.
Do poważnego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na DK 8 pomiędzy Białymstokiem a Augustowem. Na łuku drogi czołowo zderzyły się dwa pojazdy, jedno z aut prawdopodobnie wpadło wcześniej w poślizg.
Czytaj więcej: Dwa auta zniszczone, dwie osoby w szpitalu po wypadku na „ósemce” [FOTO]
Kierowcy cały czas powinni zachowywać wzmożoną czujność. Tym bardziej, że w niedzielę po południu na drogach najprawdopodobniej zrobi się tłoczno. Warto pamiętać, że prędkość bezpieczna to nie zawsze ta administracyjnie dozwolona. Wiele zależy od natężenia ruchu czy warunków atmosferycznych. Należy zachowywać też odpowiednie odstępy pomiędzy pojazdami oraz pamiętać o zapinaniu pasów bezpieczeństwa. Kompletnie nieodpowiedzialne jest natomiast wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu. Policja dla takich kierowców nie przewiduje żadnej taryfy ulgowej.
(mik)