W ciągu ostatnich czterech lat największy wzrost ilości odpadów zebranych selektywnie nastąpił w województwach śląskim, podlaskim i świętokrzyskim. Jednocześnie w 2016 r. w całym kraju zebrano o 4,6 proc. więcej odpadów zmieszanych.
Główny Urząd Statystyczny przygotował raport podsumowujący efekty, jakie przyniosła reforma systemu gospodarki odpadami z 2013 r. Analiza obejmuje lata 2012-2016.
Z raportu wynika, że po wejściu w życie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, odnotowano spadek odpadów zmieszanych w 2013 roku w stosunku do roku 2012 o 4,4 proc.. W latach 2014-2015 ilość odebranych odpadów zmieszanych kształtowała się na podobnym poziomie. W ramach uszczelnienia systemu gospodarki odpadami gminy przeprowadzały kontrole, czy mieszkańcy mają podpisane umowy na odbiór odpadów komunalnych.
W 2016 roku odnotowano wzrost odpadów zmieszanych w stosunku do roku 2015, o 4,6 proc.
W latach 2012-2015 udział odpadów komunalnych z handlu, małego biznesu, biur i instytucji oraz usług komunalnych zmalał, podczas gdy odpadów z gospodarstw domowych zwiększył się. W 2016 roku prawie 90 proc. odpadów komunalnych pochodziło z gospodarstw domowych, 2 proc. - z usług komunalnych (czyszczenie placów, ulic i cmentarzy), a pozostała część z handlu, małego biznesu, biur i instytucji.
W 2016 roku w stosunku do roku 2012 ilość odpadów przekształconych termicznie zwiększyła się czterdzieści dwa razy. Tak duży wzrost strumienia śmieci kierowanych do przekształcenia termicznego spowodowany był uruchomieniem nowych spalarni odpadów komunalnych, które rozpoczęły działalność na przełomie 2015/2016 r. Jedna z nich znajduje się w Białymstoku.
Do składowania trafia ponad 50 proc. odpadów zmieszanych i tylko 4 proc. odpadów zebranych selektywnie. Przekształceniu termicznemu poddano 16 proc. odpadów zmieszanych i 5 proc. zebranych selektywnie. Do recyklingu trafia natomiast 15 proc. odpadów zmieszanych, a odpadów zebranych selektywnie 63 proc. Do przekształcenia biologicznego kierowanych jest 13 proc. odpadów zmieszanych, a odpadów zebranych selektywnie 28 proc.
kurier.pap.pl