Miniona noc na Białostocczyźnie przyniosła pierwsze po lecie przymrozki. Podobnie ma być też dziś.
Od południowo-zachodniej Rosji po Skandynawię rozciąga się potężny wyż, który gwarantuje dobrą pogodę niemal nad całą Europą. Kieruje on do Polski polarnokontynentalną masę powietrza, która ma to do siebie, że szybko się wychładza, ale także szybko ociepla. Stąd po pięknym i ciepłym czwartku doszło do znacznych spadków temperatury. W niektórych miejscach przy gruncie spadła ona poniżej zera. To pierwsza taka sytuacja po sezonie letnim.
Temperatura będzie dziś szybko rosła, do 14-15 stopni, a przy słonecznym niebie aura zachęcać będzie do aktywności na świeżym powietrzu.
Jutro nad ranem miejscami może wystąpić silne zamglenie, lokalnie mgła ograniczająca widzialność do 200 m. Temperatura minimalna wyniesie od 1°C do 3°C, miejscami przygruntowe przymrozki do -2°C - przewidują białostoccy meteorolodzy.
Na podstawie pogody 29 września przed laty przepowiadano, jaka będzie zima. „Gdy w Michała deszcz spadnie, lekka zima będzie snadnie”, „Gdy noc jasna na Michała, to nastąpi zima trwała” - głoszą przysłowia. Cóż, trzeba będzie chyba wyciągać z szaf ciepłe kożuchy...
(pb)