Małżeństwo policjantów z Białegostoku podróżując po Lubelszczyźnie zatrzymało nietrzeźwego kierowcę.
Uwagę policyjnego małżeństwa podróżującego po Lubelszczyźnie przykuł peugeot, którego kierowca jechał wolniej od pozostałych. Siedzący za kierownicą mężczyzna co chwilę zjeżdżał na pobocze wykonując niekontrolowane manewry.
Pani Maja, funkcjonariuszka białostockiej drogówki, razem z mężem Mirkiem, który na co dzień pracuje w Wydziale Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku natychmiast przekazali tę informację na numer alarmowy i próbowali zatrzymać podejrzanie zachowującego się kierowcę. Gdy ten zorientował się, przyspieszył i jeżdżąc po ulicach Żyżyna, próbował zgubić jadące za nim mundurowe małżeństwo. Kilkaset metrów dalej policjanci wykorzystując moment, gdy kierowca peugeota zatrzymał się przed skrzyżowaniem uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu w związku z tym policjant zabrał mężczyźnie kluczyki do samochodu i razem z żoną pilnował go do czasu przyjazdu funkcjonariuszy z puławskiej komendy. Okazało się, że mężczyzna miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie.
To już kolejny nietrzeźwy kierowca wyeliminowany z ruchu przez policjantów po służbie - czytamy na stronie podlaska.policja.gov.pl.
opr. (mik)